Muzeum Historyczne pozostanie w Dukli
Zespół pałacowo-parkowy w Dukli wrócił do rodziny Tarnowskich, ostatnich właścicieli Dukli przed drugą wojną światową. Porozumienie między starostą krośnieńskim a rodziną Tarnowskich, podpisane w Dukli 18 września br., zakończyło ponad dwudziestoletnie administracyjno-sądowe starania rodziny o odzyskanie pałacu, oficyn i ponad 11 hektarowego parku.
Mieszkańcy Dukli nie muszą się martwić, bo Muzeum Historyczne pozostanie w Dukli, bowiem umowa gwarantuje staroście co najmniej trzyletnią dzierżawę głównego budynku, z1,5 rocznym okresem wypowiedzenia. Natomiast jak zagospodarować pozostałą część nieruchomości zadecydują właściciele. Powiat będzie płacił czynsz, już od września, po 8 tys. zł miesięcznie w tym roku, natomiast w następnych latach po 4 tys. zł. Ubezpieczenie dzierżawionego budynku spoczywać będzie także na staroście - mówi dyrektor muzeum Waldemar Półchłopek. Ile pieniędzy będzie na funkcjonowanie Muzeum Historycznego - Pałac w Dukli wiadomo będzie po uchwaleniu przez powiat budżetu na przyszły rok w październiku br., budżet tegoroczny to 500 tys. zł. Muzeum odwiedza w ciągu roku około 16 tys. osób, to wielokrotnie więcej aniżeli liczba mieszkańców Dukli, to nie tylko jedyna placówka kulturalna tego typu w Dukli, ale także ważny obiekt ściągający turystów do miasta. Sprzedajemy średnio 7 tys. biletów rocznie, ponad drugie tyle zwiedza dziedziniec i skansen broni ciężkiej, które są darmowe. Przyjeżdżający zawsze coś kupują u nas, czy też w mieście, korzystają z obiektów gastronomicznych, stacji paliw itd. - kontynuuje dyrektor muzeum.
Rodzina Tarnowskich odzyskała rezydencję, ale bez zaplecza, które ją utrzymywało: 2 tys. ha lasu i ponad 500 ha ziemi. Zapewniają, że nie będą starać się o zwrot o to co dziś należy do osób prywatnych, natomiast zapowiadają dochodzenia rekompensaty np. za lasy. W Dukli odzyskali już w 2006 roku trzy kamienice i ratusz. Budynek, w którym mieściło się liceum ogólnokształcące udało się im sprzedać, ale nabywca po częściowych pracach remontowych wystawił go na sprzedaż i dalej niszczeje. Budynek poczty wystawiony jest na sprzedaż od kilku lat, a poczta od nowego roku przenosi się do nowych pomieszczeń. Ratusz psujący wizerunek miasta, zaczyna być remontowany. Co będzie z odzyskanym zespołem pałacowo-parkowym?
Krystyna Boczar-Różewicz